Wierietielny o Kowalczyk, podziale ról i Norwegach

Aleksander Wierietielny

Trener polskiej kadry biegaczek udzielił wywiadu rosyjskiemu dziennikarzowi Andriejowi Krasnowowi. Oto najważniejsze fragmenty rozmowy.

Aleksander Wierietielny, który wkrótce ma się pożegnać z posadą trenera kadry biegaczek, wywiadów w Polsce nie udziela od wielu lat. Zgodził się jednak na rozmowę z dziennikarzem portalu skisport.ru w czasie juniorskich mistrzostw świata w Oberwiesenthal.

Oto, co powiedział ojciec sukcesów Justyny Kowalczyk.

O podziale ról w sztabie trenerskim:

Justyna wzięła na siebie większą część pracy, związaną z przygotowaniem drużyny. Napisała plany, wybrała miejsca obozów. Oczywiście we wszystkim tym pomagałem, ale większość Justyna zrobiła sama. W kwestiach logistycznych Justyna jest lepiej zorientowana, dlatego ta część spoczywa na niej. Letnia część przygotowań należy głównie do mnie, zimą to Justyna tworzy plan przygotowań i wybiera starty. Pisze też plany treningowe, które omawia ze mną. Trening siłowy prowadzi zawsze Justyna, czasem ćwiczy więcej niż zawodniczki.

O działalności charytatywnej Justyny Kowalczyk:

Justyna podarowała BMW, wygrane w Pucharze Świata, na rzecz szpitala dla dzieci z mukowiscydozą. Podobnie zrobiła z kilogramową sztabką złota, którą otrzymała od pewnego biznesmena po igrzyskach w Soczi.

O tym, czym pokolenie obecne różni się od pokolenia Justyny Kowalczyk:

Tylko internetem. Cały czas dziewczyny siedzą w telefonach!

O możliwościach treningowych w Polsce:

W Polsce prawie nie trenujemy. Bazy w Jakuszycach, Wiśle i Zakopanem są w złym stanie, choć w ostatnim czasie wzięto się za ich poprawę. W Zakopanem zbudowano bardzo dobre trasy, prace budowlane trwają w Jakuszycach. Do tej pory 330 dni w roku byliśmy za granicą. Mamy nadzieję, że latem w Zakopanem będzie można potrenować.

O ślubie Justyny Kowalczyk:

Będzie w maju, już dostałem zaproszenie.

O najważniejszych cechach biegacza narciarskiego:

Zamiłowanie do ciężkiej pracy, upartość w dążeniu do celu i wiara w to, że ta praca, którą się wykonuje, przynosi rezultaty.

O specjalizacji w biegach:

Jeśli u zawodnika dobrze rozwinięte są cechy szybkościowe, to powinno się większą uwagę przywiązywać do sprintu. I na odwrót: jeśli dobrze rozwinięta jest wydolność, to trzeba biegać dystanse.

O tym, co podoba się w przygotowaniach Norwegów:

Wykluczenia terapeutyczne. Myślę, że gdyby oni z nich nie korzystali, to nie byliby tak silni.

Źródło: skisport.ru,

Kamil Zatoński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *