Ci, którzy lubią się pościgać, za granicą będą mieli w najbliższy weekend kilka okazji ku temu.
Zima wreszcie nadciągnęła w kilka miejsc, znanych biegaczom narciarskim, co cieszy zwłaszcza tych, którzy lubią rywalizację z innymi.
Na najbliższy weekend 9-10 stycznia zaplanowano kilka biegów, w tym Jizerską 50, w której zwykle bierze udział kilkudziesięciu narciarzy z Polski. Już wiadomo, że dzięki wysiłkom organizatorów zawody się odbędą, choć w dość niecodziennym formacie. Szczegóły tutaj>>
Nie powinno być natomiast problemów z tym, by zaliczany do cyklu Euroloppet Marathon de Bessans we francuskim regionie Haute Maurienne odbył się zgodnie z planem, a więc na dystansach 15/30 km klasykiem oraz 21/42 km łyżwą. Już od kilku dni gotowa była 15-kilometrowa, naśnieżona pętla, a wczoraj spadło tyle śniegu, że kilometraż… potrojono. W najbliższych dniach spodziewane są opady nawet kilkudziesięciu centymetrów śniegu. Bessans położone jest na wysokości 1800 m n.p.m.

Bessans, zdjęcie z 3 stycznia
Nie będzie natomiast 7. Tour de Ramsau, zawodów trzydniowych. Przed rokiem storpedował je deszcz, tym razem zabrakło śniegu. W austriackim Ramsau am Dachsten jest jednak naśnieżona 5-kilometrowa pętla, więc zawody się odbędą, tyle że będzie to Volkslanglauf (rozgrywany 9 stycznia niezależnie od Touru). Dystanse to 10 km Cl oraz 10/20 km
Z 60 do 32 km skrócono trasę Pustertaler Ski Marathonu, biegu w Tyrolu Południowym, którego trasa wiedzie z Prags przez Toblach i San Candido do Sesto. Całość trasy naśnieżono. Obowiązuje technika klasyczna. Więcej na www.ski-marathon.com.
Kamil Zatoński