Włosi Nicola Morandini i Antonella Confortola zwyciężyli w Seiser Alm w biegu, rozgrywanym w świetle księżyca (czołówek i pochodni).
Seiser Alm to ośrodek narciarski położony na wysokości 1850-2050 m n.p.m., popularny cel obozów przygotowawczych dla najlepszych biegaczy na świecie. Ci trochę słabsi co rok mogą tu rywalizować w Moonlight Classic, biegu, którego start wyznaczony jest na godz. 20, a trasę przy dobrej pogodzie oświetlają gwiazdy, księżyc oraz latarki-czołówki i pochodnie.
W tym roku pogoda popsuła się po pierwszym, 13-kilometrowym, łatwiejszym odcinku 30-km trasy. Na drugim zawodników zaskoczyła śnieżna zadymka, a biały puch szybko zasypał tory.
Najszybciej trasę pokonał Włoch Nicola Morandini (1:27:44), drugi był jego rodak Fabio Santus (+3,6 s), a trzeci Czech Stanislav Rezac (+32 s).
Jedyny Polak w biegu, Kamil Zatoński z SN Klasyk Warszawa, dobiegł na 69. miejscu (2:04:06).
Wśród kobiet bezkonkurencyjna była Włoszka Antonella Confortolla (1:43:24), a na podium znalazły się jeszcze dwie Czeszki – Adela Boudikova i Klara Moravcova.
KZ