100 metrów przed metą 15. etapu Tour de France dopadł dwójkę kolarzy, uciekających przez 221 km. W tym roku w Biegu Wazów było podobnie.
Szwajcar Martin Elminger (IAM) i Nowozelandczyk Jack Bauer (Garmin) jechali na czele wyścigu przez 221 kilometrów, ich największa przewaga nad peletonem wyniosła 8.50. Końcówkę etapu kolarze pokonywali w deszczu i przy silnym wietrze. Uciekinierzy zostali doścignięci, gdy do mety pozostawało niespełna 100 metrów. Rozczarowany Bauer popłakał się na mecie – relacjonował 15. etap portal sport.pl.
W marcu w Biegu Wazów najpierw przez prawie 40 km samodzielnie na czele utrzymywał się Norweg Espen Harald Bjerke, którego grupa pościgowa dogoniła 11 km przed metą. W tym samym momencie atak przypuścił inny z Norwegów – Audun Laugaland, którego rodacy – John Kristian Dahl i Johan Kjoelstad, a także Szwed Joergen Brink „złapali” kilkaset metrów przed linią mety. Laugaland musiał obejść się smakiem – zajął 4. miejsce.
Ostatnie 1,4 km biegu, którego dystans to 90 km, można obejrzeć od 41 minuty filmu: