Trzykrotny zwycięzca Biegu Wazów kończy karierę

Joergen Brink

Szwed Joergen Brink trzy razy z rzędu wygrał słynny bieg, ale w rodzinnym kraju zapamiętają go z czegoś zupełnie innego.

45-latek, który co prawda w trzech ostatnich sezonach obniżył loty, ale wciąż był w szerokiej czołówce biegów długodystansowych, postanowił zakończyć karierę po ostatnim biegu Ski Classics – Yllas-Levi.

We wpisie na Facebooku podkreślił, że jego kariera to były wzloty i upadki. W rzeczy samej: nawet w najbardziej udanym dla niego sezonie, czyli 2002/2003, na kluczowej imprezie – mistrzostwach świata w Val di Fiemme – zaliczył dwa sukcesy (brąz w biegu łączonym i na 50 km) i porażkę, która przeszła do historii jako „Brink’s kollaps” i została uznana za drugie najgorsze wydarzenie sportowe w historii Szwecji.

O co chodzi? Brink w biegu sztafetowym ruszył na ostatnią zmianę z 20-sekundową przewagą nad rywalami i Szwedzi mieli nadzieję, że po 14 latach przerwy ich drużynie uda się w końcu zdobyć upragniony złoty medal.
Nic z tego: Brink biegł tak, jakby zderzył się ze ścianą, a około kilometr przed metą jak furmankę minęli go Norwegowie i Niemcy.

Szwed przez długie lata nie chciał mówić, co się wówczas wydarzyło – i nadal niechętnie wraca do tego tematu. Po dekadzie przyznał jednak, że zdarzało mu się migotanie przedsionków, co powodowało, że nawet w spoczynku jego tętno sięgało 180 uderzeń na minutę.

Brink później nie wrócił już na najwyższy poziom w zawodach najwyższej rangi i zmienił nawet dyscyplinę na biathlon. Następnie zajął się biegami długodystansowymi, kiedy dopiero zaczynały się stawać popularne i być poważane przez najlepszych zawodników.

Słynny Bieg Wazów wygrał w latach 2010-2012. Trzy razy z rzędu zwycięstwem w Morze cieszyć się mogli ostatnio biegacze w latach 50- i 60-tych ubiegłego wieku.

Brink jest ponadto rekordzistą 90-kilometrowej trasy, którą pokonał w czasie 3:38:41 w 2012 r. Oznacza to średnią prędkość 24,69 km/h. Narty, buty i kije, w których to osiągnął, są w gablocie muzeum w Mora.

Dla porównania, rekordowy czas kobiety to 4:08:24 (osiągnięte również w 2012 r.), a najlepszy wynik Justyny Kowalczyk to 4:41:02 – jest to przy okazji najszybszy czas Polaka, osiągnięty w tych zawodach (zobacz Najlepsze wyniki Polaków w Biegu Wazów>>)

Po minionym sezonie karierę zakończyl także inny trzykrotny zwycięzca Biegu Wazów (w latach 2014 oraz 2016-2017) – Norweg John Kristian Dahl.

W 2019 r. bieg wygrał Tore Bjoerseth Berdal.

Kamil Zatoński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *