Svahn wygrała drugi raz z rzędu

Szwedzcy kibice szybko zapomną o Stinie Nilsson – sprinterka Linn Svahn pokazała dziś, że potrafi wygrać także na dystansach. Pucharowe punkty zgarnęła Izabela Marcisz.

W drugim etapie Tour de Ski biegaczki rywalizowały na dystansie 10 km „klasykiem” ze startu wspólnego. W czołówce przez większość biegu były Szwedki Svahn, Frida Karlsson, Ebba Andersson, Amerykani Jessie Diggins i Rosie Brennan, Niemka Katrin Hennig oraz Rosjanki – Julia Stupak i Jana Kirpiczenko.

Na ostatnim okrążeniu prowadząca grupa zmniejszyła się do pięciu biegaczek (Svahn, Karlsson, Stupak, Diggins, Hennig) i choć rywalki naciskały na młodą Szwedkę, to ostatecznie zwyciężyła ona po raz drugi z rzędu, a przy okazji po raz pierwszy w karierze w biegu dystansowym.

Przypomnijmy, że jej była koleżanka z kadry – Stina Nilsson – długo była uważana za specjalistkę od sprintów (zwłaszcza „klasykiem”), ale później potrafiła także rywalizować jak równy z równym z Norweżkami na dystansach.

10 km Cl Val Mustair

Dwa pucharowe punkty wpadły do kolekcji Izabeli Marcisz, o której formę po słabych dotychczasowych występach w tym sezonie można było mieć obawy. Polka zdołała się jednak zmieścić w TOP30, a jej strata do zwyciężczyni wyniosła 1:38,9.

Niestety, niemal na końcu listy wyników wylądowały Weronika Kaleta i Monika Skinder, które zajęły miejsca 57 i 58 w stawce 59 biegaczek, które dotarły do mety.

WYNIKI>>

Po drugiej wygranej etapowej Linn Svahn umocniła się na prowadzenia w cyklu. Jej przewaga nad Diggins to 13 sekund, a nad Fridą Karlsson 18 sekund.

W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Svahn jest 9. Wciaż prowadzi Amerykanka Rosie Brennan.

Kamil Zatoński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *