Justyna Kowalczyk odpuszcza sprinty w kanadyjskim Quebecu, ale miłośnicy narciarstwa i tak nie opuszczą pewnie weekendowych transmisji.
Ze względu na różnice czasu transmisje będą wieczorem – pierwsza już w piątek od 19.55 na antenie Eurosportu. W sprincie drużynowym Polki niestety nie wystąpią, podobnie zresztą jak panowie.
Wśród pań faworytkami będą Norweżki (w składzie Celine Brun Lie i Maiken Caspersen Falla), sztafety rosyjskie (Docenko i Korostieliewa, a także Szapowałowa z Nikiłajewą), amerykańskie (w pierwszym składzie Jessica Diggins i Kikkan Randall), a także Finki (Malvalehto i Kyloenen). Mocne będą też Słowenki Katja Visnar i Vesna Fabja oraz Szwedki Falk i Ingemarsdotter.
W rywalizacji męskiej Norwedzy będą się chcieli zrewanżować Kanadyjczykom za porażkę na ostatnich mistrzostwach świata. Devon Kershaw i Alex Harvey nie są chyba jednak w najwyższej formie na początku sezonu. W walce o zwycięstwo liczyć się będą też na pewno Szwedzi, Rosjanie i być może Włosi.
O tej samej godzinie w sobotę sprinty indywidualne techniką dowolną.