W weekend w niemieckim Bodenmais Skadi Loppet, jeden z najtrudniejszych biegów w cyklu Euroloppet.
Skadi Loppet tradycyjnie kończy sezon dużych biegów długodystansowych w Europie Centralnej. W marcu bywa jak w garncu, więc co rok warunki pogodowe są całkowicie odmienne – 3 lata temu lało jak z cebra, 2 lata temu na trasach było sporo lodu, a rok temu warunki były wyśmienite. Wygląda na to, że w tym roku też tak będzie – temperatura znajduje się wyraźnie poniżej zera, takie są też prognozy na sobotę i niedzielę, a śniegu wciaż jest ponad metr. Białego puchu zresztą raczej nigdy tam nie brakuje, bo Las Bawarski to miejsce, w którym śnieg w dużych ilościach zalega bardzo długo.
W sobotę biegi na 16 i 30 km techniką dowolną, a w niedzielę na 24 i 42 km techniką klasyczną. Podbiegów nie brakuje – na głównym dystansie ich suma to ponad 800 metrów. To więcej, niż na 90-km trasie słynnego Biegu Wazów.
Na starcie spodziewana jest Claudia Nystad, niemiecka mistrzyni olimpijska, która niedawno podjęła decyzję o wznowieniu kariery – będzie walczyć o powrót do kadry na igrzyska olimpijskie w Soczi.