Tomasz Sikora znów miał problemy na strzelnicy i zajął dopiero 35. miejsce w biegu na 10 km w zawodach Pucharu IBU w szwedzkim Oestersund. Dobrze wypadły Polki: Krystyna Pałka wdrapała się na podium, a w pierwszej dziesiątce były jeszcze Gwizdoń i Bobak.
Biathlonową premierę sezonu przeniesiono z Idre do bardziej znanego Oestersund, gdzie za tydzień wystartuje też Puchar Świata. Zawody, w których wystartowała reprezentacja Polski, mają niższą kategorię, ale – przede wszystkim w rywalizacji mężczyzn – konkurencja była całkiem niezła. Wystartowali m.in. najlepsi Francuzi, Austriacy i kilku Szwedów. Wygrał jednak Rosjanin – Dmitrij Małyszko, który mimo jednego błędy na strzelnicy aż o pół minuty wyprzedził drugiego na mecie Kazacha Aleksanda Trifonowa. Trzecie miejsce zajął Niemiec Benedikt Doll.
Zawody nie były udane dla Tomasza Sikory, który w pierwszej próbie na strzelnicy zaliczył aż trzy „pudła”. Drugie podejście było już bezbłędne, ale i tak strata do Małyszki wyniosła ponad 2 minuty.
Słabo wypadli też inni Polacy: Łukasz Szczurek był 45. (1+2), Krzysztof Pływaczyk 61. (1+3), a Grzegorz Bril 65. (2+3).
Dużo lepiej od panów spisały się panie: Krystyna Pałka zaliczyła co prawda dwa niecelne trafienia, ale ostatecznie zajęła drugie miejsce, z 43 sek. stratą do zwyciężczyni Marie Laure Brunet. Magdalen Gwizdoń była piąta (0+1), a Paulina Bobak siódma (0+1). Najgorzej poszło Monice Hojnisz, która zaliczyła aż 6 „pudeł” i zajęła dopiero 71. miejsce.