Bogusław Gracz okazał się najszybszym z trzynastu Polaków, którzy w sobotę pobiegli w Sgambedzie, drugim etapie cyklu Visma Ski Classics. Wygrali Norweg Tord Asle Gjerdalen i Szwedka Britta Johansson Norgren.
W Livigno, podobnie jak przed rokiem, naturalnego śniegu było za mało, by przeprowadzić zawody na jednej pętli o długości 35 km, ale organizatorzy usypali nieco ponad 6-kilometrową pętlę, którą zawodnikom przyszło pokonywać pięciokrotnie.
Tak, jak to powoli staje się tradycją w Ski Classics, tam gdzie są problemy ze śniegiem, tam też pojawia się segregacja – profi startują sobie, amatorzy – sobie (miel też swoje nagrody) W Livigno najpierw pobiegły panie-profesjonalistki, pół godziny później wystartowali zawodowcy (pań nie dogonili), a dopiero kiedy ci skończyli, na trasę ruszyło kilkuset amatorów. W elicie jedynym Polakiem był Bogusław Gracz, który sklasyfikowany został na 90. pozycji z czasem 1:22:18.
Amatorów podzielono na trzy grupy, które na trasę ruszyły w jednym czasie. Na początku było trochę kolizji, ale już na drugiej pętli (w odróżnieniu od poprzedniego roku tym razem była identyczna jak ta, po której biegła elita) tłok się rozładował i z wyprzedzaniem nie było problemów. Wśród Polaków najlepszy czas osiągnął Paweł Bubula (Skipol.pl Team) – 1:35:04. Dało to 159. miejsce OPEN. Tomasz Chudzikiewicz był 196 (1:40:25).
Pozostałe wyniki:
226. Kamil Zatoński SN Klasyk Warszawa 1:43:48
234. Marek Tokarczyk mt-sport 1:44:40
370. Paweł Budziński 2:03:17
384. Karol Głuszak 2:06:08
474. Marcin Śniegocki 2:25:19
482. Michał Marczak Team Jagódka 2:27:11
485. Marek Zapiór 2:31:21
519. Karol Bromboszcz Truchtacz Mysłowice 2:40:14
526. Przemysław Dolski 2:42:21
561. Marian Jarosz Truchtacz Mysłowice 3:11:16
Bieg elity na swoją korzyść na finiszowej prostej rozstrzygnęli Szwedka Norgren (była nieznacznie szybsza od Czeszki Kateriny Smutnej) i Norweg Gjerdalen, który okazał się sileniejszy od próbującego w tym roku sił w maratonach Rosjanina Ilji Czernousowa.
Następny etap Visma Ski Classics to Vasaloppet China.