Po raz trzeci z rzędu Włoch Fabio Santus wygrał bieg główny austriackiego Dolomitenlauf. Wśród kobiet najszybsza okazała się Ukrainka Wałentyna Szewczenko. Dzień wcześniej w biegach stylem klasycznym triumfowali Szwed Jerry Ahrlin i Norweżka Kristine Ronningen.
38. Dolomitenlauf niemal w ostatniej chwili – ze względu na brak śniegu – został przeniesiony z Lienzu do oddalonego o 30 km i położonego 800 metrów wyżej Obertilliach. Ze względu na stopień trudności zdecydowano się też na skrócenie trasy głównego biegu z 60 do 42 km. To już zresztą tradycja – bieg przeniesiono po raz trzeci z rzędu. Po raz trzeci z rzędu najszybszy okazał się też Włoch Fabio Santus. 36-latek podkręcił tempo na ostatnim kilometrze, ale wygrana – jak sam przyznał – przyszła mu dużo trudniej, niż rok i dwa lata temu. Dość powiedzieć, że Białorusina Aleksieja Iwanowa (reprezentującego austriacki Skinfit Racing Team) wyprzedził na finiszu o 0,1 sekundy!
– W końcówce miałem najwięcej sił, ale i tak trzeba było walczyć do samego końca. Cieszę się z wygranej, tym bardziej że w tym roku konkurencja była bardzo mocna i wyrównana. Mam nadzieję na czwarte zwycięstwo i wyrównanie osiągnięcia Michaiła Botwinowa, który wygrywał Dolomitenlauf czterokrotnie – powiedział Fabio Santus.
Trzeci na mecie był reprezentant Niemiec Tim Tscharnke. Co ciekawe, w pierwszej dziesiątce zabrakło reprezentantów Skandynawii, którzy w technice dowolnej nie radzą sobie tak dobrze, jak w technice klasycznej. Najlepszy z nich – Szwed Rikard Andreasson, był dopiero 14. W czołówce nie brakowało za to Czechów i Hiszpanów (czterech w TOP30).
Wśród pań najlepsza była 36-letnia Ukrainka Wałentyna Szewczenko, która choć nadal występuje w zawodach Pucharu Świata, to swoich sił coraz częściej będzie próbować także w maratonach narciarskich. Drugie miejsce na podium zajęła Szwajcarka Seraina Boner, a trzecie jej rodaczka, biathlonistka Selina Gasparin.
Wyniki:
1. Fabio Santus ITA 1:43:10,8
2. Aleksiej Iwanow BLR 1:43:10,9
3. Tim Tscharnke GER 1:43:11,77
…
258. Kamil Zatoński POL 2:37:46,48
293. Zbigniew Hyrnik POL 2:48:41,50
Bieg ukończyło 435 zawodników.
http://www.youtube.com/watch?v=9Y136jm88oI
W rozegranym równolegle biegu na 25 km techniką dowolną najszybszy był Niemiec Toni Escher. Jedyny w tym biegu Polak – Marek Korzan – z czasem 1:23:29 zajął 72 miejsce w stawce 222 narciarzy.
Dzień wcześniej na tych samych trasach i dystansach rywalizowano w biegach techniką klasyczną. Najszybszy na 42 km okazał się Szwed Jerry Ahrlin, który o kilka metrów wyprzedził zwycięzcę Jizerskiej 50 Czecha Stanislava Rezaca. Trzeci był Austriak Martin Sutter.
1. Jerry Ahrlin SWE 1:55:39,94
2. Stanislav Rezac CZE 1:55:43,57
3. Martin Sutter AUT 1:55:46,19
…
510. Jan Sobieszczański POL 3:37:34,67
565. Włodzimierz Krych POL 3:49:33,29
608. Piotr Antosz POL 4:01:28,47
Bieg ukończyło 742 zawodników.
Na dystansie 25 km klasykiem triumfował Niemiec Benjamin Seifert.
Miejsca Polaków:
42. Kamil Zatoński POL 1:34:12,84
54. Marek Korzan POL 1:45:31
56. Andrzej Nowiński POL 1:46:29,46
123. Joanna Antosz POL 2:46:44,25
Zarówno w sobotę (biegi klasykiem), jak i w niedzielę (biegi techniką dowolną) warunki na trasach były podobne, z ujemną temperaturą w momencie startu (godz. 10.00) i bliską zera w czasie, kiedy finiszowali najlepsi. Śniegu w Obertilliach nie było tym razem dużo: gdyby nie opady śniegu w piątek i w nocy z piątku na sobotę na wielu odcinkach przezierałaby ziemia, a miejscami trasa byłaby oblodzona.
Kolejny bieg Worldloppet już w najbliższą niedzielę (Marcialonga).
2 komentarz do “Santus i Szewczenko triumfują w Dolomitenlauf”