
W bawarskim Oberammergau odbył się największy w Niemczech bieg masowy. Na starcie nie zabrakło Polaków.
Na trasach w Ettal i Oberammergau sytuacja lubi zmieniać się jak w kalejdoskopie i nie inaczej było w tym roku. Dwa tygodnie temu w to, że bieg w tym sezonie się odbędzie, wierzuli pewnie tylko organizatorzy. Śnieg spadł, a krótko przed weekendem w wielu miejscach trasy pojawiły się kałuże. Dystans znów trzeba było skrócić – zamiast 50 km były dwie pętle oficjalnie liczące w sumie 43 km (a w rzeczywistości nieco ponad 41 km).
W sobotę rywalizowano stylem dowolnym. Wygrali Czech Fabien Stocek (1:52:07) i Amerykanka Margaret Lane (2:09:00).
Polscy biegacze na długim dystansie nie wystartowali, pojawili się natomiast na krótszym, liczącym 21 km. Najwyższe, 62 miejsce zajął Paweł Bubula (1:05:39).
W niedzielę trasy zmroziło, a poziom czołówki był wyższy, dlatego dosło do niecodziennej sytuacji – zwycięzca biegu techniką klasyczną miał czas zdecydowanie lepszy od zwycięzcy biegu „łyżwą”. Niemiec Thomas Bing dobiegł do mety po 1 godzinie, 39 minutach i 23 sekundach, o jedną dziesiątą szybciej niż Czech Jan Srail. Wśród kobiet triumfowała Niemka Franziska Muller (1:53:12). W licznej grupie Polaków znów najszybszy był Paweł Bubula (2:00:44.1), który zajął 83 miejsce. Na 152 miejscu dobiegł Stanisław Gorzołka (2:09:35), 163 był Mateusz Duch (2:12:25), a 278 Waldemar Spychalski (2:34:56). Spośród pań najwyżej open sklasyfikowana została Halina Olejnizcak (3:33:05, była trzecia w kategorii wiekowej).
Na dystansie 21 km na 93 miejscu dobiegł Wojciech Zarzycki (1:23:31), a 95 Arkadiusz Szczotka (1:23:41). Z pań najwyżej sklasyfikowano Patrycję Fidorowicz (163 open).
Kamil Zatoński
1 komentarz do “Raz po wodzie, raz po lodzie. Wyniki Koenig Ludwig Lauf”