Jeden z największych we Włoszech maratonów narciarskich przegrał pierwsze starcie z pogodą.
W Alta Pusterii, która całkiem zasłużenie nazywana jest przez miejscowych rajem dla biegaczy narciarskich, w tym roku ze śniegiem jest wyjątkowo krucho. Region, który przed rokiem tonął w śniegu (z powodu jego nadmiaru i zagrożenia lawinowego zmieniono trasę biegu Cortina-Dobbiaco), teraz cierpi na jego niedostatek, a w dolinie przygotowano na razie tylko kilkanaście kilometrów tras z około 200 km, które w normalnych warunkach śniegowych są regularnie ratrakowane.
Na razie nie ma więc mowy o tym, by 11 stycznia mógł się tam odbyć Pustertaler Ski Marathon. Od dwóch lat bieg rozgrywany jest techniką klasyczną na dystansie 60 km. Organizatorzy zdecydowali, że zawody nie zostaną odwołane, ale przeniesiona na inny termin – będzie to 22 lutego.
Szczegóły biegu na www.ski-marathon.com
Kamil Zatoński