Najbardziej poszkodowany po wypadku na rowerach jest Szwed Jens Eriksson. Mogło być jednak gorzej.
Wszystko wydarzyło się w minioną środę w czasie zgrupowanie, jakie kilkuosobowy Team Santander miał na Majorce. Grupka pędziła na rowerach (licznik Joergena Auklanda zanotował prędkość 54 km/h) i jako pierwszy wywrotkę zaliczył Anders Aukland. Leżeli też inni, a najmniej szczęścia miał Szwed Jens Eriksson, ma poobijaną kostkę i poważnie potłuczoną (ale nie złamaną, o co były obawy) rękę. Trzeba też było zszywać skórę na czole i niewykluczone, że naruszone zostały więzadła w barku. Ucierpiał też Norwegi Øyvind Moen Fjeld. Pozostali wyszli z wypadku z otarciami i potłuczeniami, ale hospitalizacja nie była konieczna.
Team Santander, z którym w miniony piątek kontrakt podpisała Justyna Kowalczyk, wystartuje w otwierających sezon w Norwegii zawodach w Beitostolen (za dwa tygodnie), a później w La Sgambedzie w Livigno (5-6 grudnia).
Kamil Zatoński