
O zwycięstwie Norweżek przesądziła Therese Johaug, Rosjan – Siergiej Ustiugow.
W niedzielne przedpołudnie warunki do rywalizacji w Lillehammer były trudne, bo dość intensywnie padał śnieg. Panie miały do pokonania w sumie 20 km (4 x 5 km) i jeszcze po drugiej zmianie stawka była wyrównana. Na trzecią etap w drużynie Norwegii pobiegła jednak Therese Johaug, która narzuciła tempo, jakiego nikt nie był w stanie utrzymać. Za jej plecami toczył się bój o drugie miejsce, który na swoją korzyść na czwartym etapie rozstrzygnęła Amerykanka Jessica Diggins. Dogoniła ona młodą Szwedkę Moę Lundgren.
W biegu panów na drugiej zmianie techniką klasyczną od reszty stawki spróbowali się oderwać Rosjanin Biełow, Fin Niskanen i Norweg Holund, ale kolejny etap ich koledzy rozpoczęli dość wolno, dzięki czemu dogoniło ich kilku rywali.
Decydujący atak nastąpił na ostatnim, długim podbiegu, kiedy Rosjanie Ustiugow (biegł w składzie nr 2) i Mielniczenko (skład nr 1) przyspieszyli i zmieniali się na prowadzeniu, szybko budując sobie przewagę. Ustiugow zachował więcej sił na ostatnim fragmencie podbiegu i wypracował sobie kilkusekundową przewagę. Dowiózł zwycięstwo do mety, podtrzymując dobrą passę Rosjan w starciu z Norwegami – zwycięstwem Sbornej zakończyły się dwie ostatnie sztafety w Pucharze Świata (w Ulricehamn i Lillehammer).
W składzie Norwegów nie pobiegli dziś m.in. J. H. Klaebo i Emil Iversen, u Rosjan brakowało natomiast Bolszunowa.
Kamil Zatoński