Istnieje poważne ryzyko, że Petter Northug po raz pierwszy nie wystąpi w Tour de Ski.
Lista gwiazd, które nie pobiegną w wielodniówce, niebezpiecznie się wydłuża. Zdecydowana większość (jak Marit Bjoergen i Justyna Kowalczyk) odpuszcza zawody, bo skupia się na mistrzostwach świata w Lahti. Z Petterem Northugiem jest inaczej – 30-latek wciąż nie jest w dyspozycji, która pozwalałaby mu na starty na najwyższym poziomie. Tak przynajmniej informują osoby z jego otoczenia.
Gazeta „Adresseavise” cytuje Stiga Rune Kveena, trenera Northuga, który mówi, że jego podopieczny trenuje lekko i nie biega na nartach. Decyzja o tym, czy weźmie udział w tourze, ma zapaść w ciągu kilku dni.
Northuga na biegowych trasach widzieliśmy w tym sezonie tylko w zawodach w Lillehammer – w sprincie zajął 9. miejsce, a drugiego dnia w biegu techniką dowolną zajął 51. miejsce. Do niedzielnego biegu, kończącego minicykl, już nie przystąpił. Nie było go także w Davos ani La Clusaz.
Niedyspozycja tłumaczona jest zbyt intensywnym treningiem w ostatnim tygodniu listopadowego obozu wysokogórskiego we Włoszech i późniejszymi ciężkimi treningami w okolicach Trondheim.
Tour de Ski rozpoczyna się 31 grudnia od sprintów w szwajcarskim Val Mustair. Dzień później biegi na 10/5 km techniką klasyczną, 3 stycznia skiathlony w Oberstdorfie, w piątek biegi na 10/5 km „łyżwą” w Toblach, w sobotę 15/10 km „klasykiem” w Val di Fiemme i w niedzielę 7 stycznia finałowy etap – podbieg pod Alpe Cermis.
Petter Northug dziesięciokrotnie brał udział w Tour de Ski. Na podium stał 6 razy. Na najwyższym stopniu ani razu, choć w statystykach figuruje triumf w 2015 r. – przyznano mu go niedawno, po anulowaniu wyników Martina Johnsruda Sundby’ego, który w tamtym sezonie naruszył przepisy antydopingowe.
Kamil Zatoński
Czytaj także:
Trening wysokogórski w pigułce
Przemęczenie i przetrenowanie: jak sobie z nim poradzić
U progu przemęczenia, czyli jak monitorować stan organizmu