Petter Northug zdecydował, że do igrzysk w Soczi będzie się przygotowywał bez pomocy trenerów kadry narodowej.
Zdobywca Pucharu Świata w minionym sezonie stwierdził, że o motywację do treningu będzie mu łatwiej poza kadrą norweskich biegaczy narciarskich. Dlatego nie podpisał kontraktu z federacją i przynajmniej przez rok nie będzie korzystał z jej wsparcia.
– Chcę się przygotowywać samodzielnie. Jeśli nie jesteś w 100 procentach zmotywowany do sukcesu, to już po tobie. Chcę wszystko mieć pod swoją kontrolą – powiedział Northug w środę na konferencji prasowej.
Decyzję 12-krotnego medalisty mistrzostw świata chcąc nie chcąc musiał uszanować trener kadry Åge Skinstad.
– Wciąż mamy te same cele na najbliższy sezon, czyli igrzyska, Tour de Ski i Puchar Świata. Wiele rozmawialiśmy z Petterem i choć nie popieramy jego wyboru, to go szanujemy – powiedział Skinstad.
Northug przyznał, że jeszcze nie wie, czy to wybór na resztę kariery.
– Myślę tylko o najbliższym sezonie. Wiem na pewno, że przez ten czas chcę być dla siebie kapitanem – powiedział Northug.
Według norweskiej gazety „Aftenposten” biegacz podpisał umowę z firmą New Heights, która będzie odpowiedzialna m.in. za negocjacje w sprawie sponsoringu ze strony sieci marketów Coop. Przed tygodniem stacja telewizyjna TV2 donosiła, że Coop, który ma swój team narciarski w cyklu Ski Classics proponuje Northugowi dwucyfrową kwotę w norweskich koronach (1 NOK to około 0,5 zł) za umowę sponsorską.
Northug nie chciał jednak komentować tych rewelacji. Powiedział za to, że w jego ekipie będą inni biegacze. Kto? Tego nie zdradził.