
Biegaczka narciarska wszech czasów w wieku 40 lat wraca na trasy – tyle że biegów długodystansowych. Jej cel to zwycięstwo w Biegu Wazów w 2021 r.
Ciągnie wilka do lasu. Marit Bjoergen, która zakończyła karierę ponad dwa lata temu i w tym czasie urodziła dwóch synów, przyznała, że brakujej jej celu, do której mogłaby dążyć.
Dlatego postanowiła skorzystać z zaproszenia braci Auklandów i dołączyć do ich zawodowego Team Ragde Eiendom. To czołowa drużyna cyklu Visma Ski Classics, której jednak w ostatnich sezonach brakowało zawodniczki, będącej w stanie zwyciężać. Kiedyś taką była… Justyna Kowalczyk, która startowała w teamie jeszcze pod poprzednią nazwą – Team Santander. Jeszcze zanim przywdziała jego barwy, wygrała w 2015 r. Bieg Wazów (wówczas reprezentowała Russian Marathon Team).
Teraz zwycięstwo w tym najbardziej prestiżowym biegu masowym to cel Marit Bjoergen. Nie wykluczyła ona startu w innych zawodach, jak Marcialonga, a nawet występu w krajowych mistrzostwach.
Norweżka odbyła już pierwszy trening z nową drużyną, ale musiała go przerwać po przebiegnięciu na nartorolkach około połowy z zaplanowanego 60-kilometrowego dystansu.
W barwach Team Ragde Eiendom w nowym sezonie występować ma również Therese Johaug, ale w jej przypadku chodzi raczej o starty w zawodach, zaplanowanych na czas po mistrzostwach świata w Oberstdorfie. Mogą to być np. Reistadlopet i Yllas-Levi, które odbędą się w kwietniu 2021 r.
Marit Bjoergen rywalizować o zwycięstwo w Biegu Wazów będzie z elitą biegów długodystansowych, a więc przede wszystkim ze Szwedkami Brittą Norgren i Liną Korsgren, oraz Norweżką Astrid Oyre Slind. Wątpliwe, by do rywalizacji stanęła jeszcze Justyna Kowalczyk, która co prawda w mediach społecznościowych chwali się treningami, ale w minionym sezonie wygrywała tylko w zawodach niższej rangi. W cyklu Visma Ski Classics w biegu La Venosta zajęła dopiero 12 miejsce.
Kamil Zatoński
1 komentarz do “Marit Bjoergen wraca do biegania!”