Organizatorzy La Sgambedy, biegu zaliczanego do cyklu Visma Ski Classics, potwierdzili, że zawody się odbędą mimo niesprzyjającej aury.
Naturalnego śniegu w Livigno właściwie nie ma, a podglądający w ostatnich dniach obrazki z kamer mogli się jedynie przekonać o tym, że przygotowana jest krótka, 1,3-kilometrowa trasa, usypana ze sztucznego śniegu. Dziś ma ona długość 2,4 km, a w kolejnych dniach ma jej systematycznie przybywać – wszystko dlatego, że armatki śnieżne pracują pełną parą. Nie ma więc zagrożenia dla La Sgambedy, zawodów zaplanowanych na 5 i 6 grudnia – wynika z mejla od organizatorów.
Pierwszego dnia profesjonalne teamy zmierzą się w biegu drużynowym, w niedzielę bieg otwarty na dystansie 35 km. W tym drugim być może wystąpi Justyna Kowalczyk, która dzień wcześniej może wziąć udział w skiathlonie w Lillehammer.
Oprócz Polki na starcie staną najlepsi długodystansowcy, a także duża grupa amatorów – na liście jest ich około 800.
Kamil Zatoński