Do awansu do półfinału brakowało niewiele. Odpadła też Sylwia Jaśkowiec.
Justyna Kowalczyk w kwalifikacjach sprintu techniką dowolną w szwajcarskim Val Muestair zajęła 30 miejsce i w ćwierćfinale musiała się od razu mierzyć ze zwyciężczynią prologu – Marit Bjoergen. Norweżka już po starcie wystrzeliła do przodu, a Kowalczyk zaczęła spokojnie, asekuracyjnie zjechała też pierwszy duży zjazd.
Polka przyspieszyła na drugim kółku, gdzie na podbiegu minęła wszystkie rywalki (poza oczywiście Bjoergen) i kiedy na ostatnim zakręcie los tym razem zdawał się uśmiechać do Kowalczyk (jedna z Niemek upadła), na finiszowej prostej więcej mocy pokazała Rosjanka Jewgienia Szapowałowa. Czas Kowalczyk długo dawał jeszcze nadzieję na awans z pozycji szczęśliwej przegranej, ale ostatecznie przekreśliła to Amerykanka Kikkan Randall.
W swoim ćwierćfinale ostatnie miejsce zajęła Sylwia Jaśkowiec.