
Bieg Lysebotn Opp, w którym rywalizowano jedynie bezkrokiem, wygrała Norweżka Astrid Oyre Slind. Wśród mężczyzn triumfował Andre Musgrave.
W biegu mężczyzn frekwencję „zrobili” specjaliści od długich dystansów, ale bezkonkurencyjny okazał się startujący w Pucharze Świata Brytyjczyk Andrew Musgrave. Dzień wcześniej biegacz, trenujący na co dzień w Norwegii, wygrał zawody na dystansie 60 km „klasykiem”.
W biegu pod górę na dystansie 7,5 km zanotował czas 30:52 – o 26 sekund lepszy niż czas Therese Johaug, która kilkadziesiąt minut wcześniej wygrała bieg pań, tyle że techniką dowolną.
Drugie miejsce w klasycznym uphillu zajął Morten Eide Pedersen (+0:28), trzeci był Sjur Rothe. Dopiero 21 był król maratonów – Petter Eliassen, a 29 tegoroczny zwycięzca Biegu Wazów – Tore Bjoerseth Berdal.
Na 40 miejscu rywalizację ukończył Andriej Pradun – Rosjanin, który mieszka i trenuje w Polsce. Jego wynik to 53:51 (+22:59).
Kamil Zatoński