Po trzecim z rzędu zwycięstwie w narciarskiej wieloetapówce Justyna Kowalczyk zasłużyła na relaks. W najbliższych dniach będzie można ją jednak spotkać na trasach w Jakuszycach.

W poniedziałek wcześnie rano zwyciężczyni TdS opuściła włoskie Tesero, które było jej bazą podczas ostatnich, włoskich etapów zawodów. Plan na najbliższe dni jest prosty.

– Przez kilka dni będę spać, jeść, świętować, po prostu odpoczywać po trudach Tour de Ski, choć oczywiście odpoczynek będzie jak najbardziej aktywny. Potem już przygotowania do kolejnych zawodów. Nie jadę na sprinty do Mediolanu, ale na pewno będę w Otepaeae. – mówi Justyna Kowalczyk na swojej oficjalnej stronie internetowej.

Biegaczka ma też zadbać o bolące kolano.

– To jest teraz ważna sprawa, żeby kolano doprowadzić do lepszej sprawności. Na pewno więc Justyna będzie miała konsultacje w tej sprawie – podkreśla trener Aleksander Wierietielny.

N ajbliższe dni Justyna Kowalczyk spędzi w Polsce, w Szklarskiej Porębie-Jakuszycach. Warunki do treningu są tam znakomite: po ostatnich opadach śniegu trasy są znakomicie przygotowane.

Źródło: justyna-kowalczyk.pl

Wersja do wydruku