
Trzeci etap Tour de Ski dostarczył sporych emocji, także polskim kibicom.
Przez pewien czas wydawało się, że Izabela Marcisz będzie w stanie sięgnąć po punkty Pucharu Świata. 19-latka na trzecim kilometrze była 35, a na siódmy awansowała do TOP30 i zajmowała 28 pozycję. W końcówce jednak osłabła i ostatecznie zajęła 36 miejsce, ze stratą 1:47 do zwyciężczyni – Therese Johaug. Norweżka musiała się dziś mocno napracować, by pokonać rodaczkę Ingvild Flugstad Oestberg. Na mecie różnica wyniosła zaledwie 0,7 sekundy. Trzecia była Szwedka Ebba Anderson.
Johaug odzyskała prowadzenie w generalce touru. Ma 21 sekund przewagi nad Rosjanką Natalią Niepriajewą i 22 nad Heidi Weng. Czwarta jest Oestberg (+23).
Marcisz jest 38, Kaleta 59.
60, ostatnie miejsce, zajęła dziś Weronika Kaleta, a jej strata do Johaug wyniosła ponad 4 minuty.
Kamil Zatoński