Szwedzki mistrz świata w biegu na 50 km z Val di Fiemme nie zejdzie z narciarskich tras. Celuje nie tylko w medal MŚ w Falun, ale także w zwycięstwo w Biegu Wazów.
Trapiony kontuzjami i chorobami 34-latek przebąkiwał o zakończeniu kariery już u progu minionego sezonu, a ostatnią ważną imprezą miały być igrzyska olimpijskie w Soczi. Z nich Olsson przywiózł złoto w sztafecie i srebrny medal w biegu na 15 km techniką klasyczną (przegrał tylko z Dario Cologną). Szwed na poniedziałkowej konferencji prasowej poinformował jednak, że będzie nadal się ścigał, a celem na kolejny sezon będą mistrzostwa świata na ojczystej ziemi, a także słynny Bieg Wazów.
Kamil Zatoński