Jizerska 50: Elita ma swoje prawa

Jizerska 50Już w La Sgambedzie najlepsi biegli sobie, amatorzy – sobie. W Jizerskiej 50 będzie podobnie.

Kapryśna pogoda powoduje, że niektóre biegi są odwoływane, inne przekładane, a jeszcze inne rozgrywane w niecodzienny sposób.

Tak było w grudniu z pierwszym etapem Visma Ski Classics, najbardziej prestiżowego cyklu biegów długodystansowych. La Sgambeda odbyła się na sześciu 4-kilometrowych pętlach, przy czym trasa dla tzw. elity, czyli zawodowców, była nieco bardziej wymagająca od tej, którą musieli pokonać amatorzy. Godziny startu były inne, ale koniec końców wszystkich umieszczono na jednej liście z wynikami.

W Jizerskej Padesatce, której organizatorzy też mają nie lada problem z brakiem śniegu, zasady będą już odmienne. Elita pobiegnie na dystansie 50 km, pokonując aż piętnaście razy pętlę o długości 3,3 km. Oficjalnie każda z rund upamiętniać będzie jednego z członków czeskiej wyprawy do Peru w 1970, którzy zginęli pod osuwiskiem skalnym, a kilka miesięcy wcześniej wzięli udział w trzeciej Jizerskiej 50.

Amatorzy pobiegną w kilku falach w różne dni i o różnych godzinach, a do pokonania będą mieć w tzw. biegu głównym po 4 okrążenia o długości 4 km. Wyniki będą oczywiście nieporównywalne do osiągniętych przez najlepszych.

Oto najnowsza relacja wideo z Bedrichova

Kolejne zawody z cyklu Ski Classics zaplanowane są na 23 stycznia (La Diagonela w szwajcarskim Zuoz) i one powinny się odbyć zgodnie z planem na trasach 65 i 35 km. 31 stycznia ma się odbyć Marcialonga – we włoskich dolinach Fiemme i Fassa na razie jest około 40 km tras. Dystans biegu to 70 km, ale zdarzało się, że w poprzednich latach był skracany do niespełna 60 km. Ze śniegiem jest natomiast problem w Oberammergau, gdzie odbywa się Koenig Ludwig Lauf, w tym roku zaplanowany na 7 lutego.

Kamil Zatoński

 

1 komentarz do “Jizerska 50: Elita ma swoje prawa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *