Słowak Ivan Hudac pożegnał się z polską kadrą po dwóch latach pracy. Jak ocenia ten czas i byłe podopieczne?
Ivan Hudac był trenerem całej kadry A-mix, ale jego wysiłki skoncentrowane były przede wszystkim na żeńskiej części reprezentacji, którą szykowano do występu w sztafecie olimpijskiej. Słowak, który przerywa karierę trenerską, do szerokiej czołówki wprowadził Sylwię Jaśkowiec (teraz zawodniczka będzie trenować z Justyną Kowalczyk i Aleksandrem Wierietielnym) i właśnie jej poświęcił najwięcej miejsca w rozmowie z portalem Polskiego Związku Narciarskiego.
– Sylwia ma potencjał, by w zawodach rozgrywanych techniką dowolną – sprintach czy prologach wskakiwać na podium. Myślę, że ma także szansę na czołową dziesiątkę w biegach długich. Liczę na to, że Sylwia wykorzysta swoje duże możliwości. Sylwia nie wierzyła wcześniej w to, że może powrócić do wysokiej formy i osiągać świetne wyniki. Tej zimy powróciło to zaufanie do siebie samej. Zajęło nam dwa lata ciężkiej pracy, aby Sylwia uwierzyła w trening, w siebie, w to, że ma ogromny potencjał. Przez niewiarę w siebie miała trochę pomylone cele życiowe. Chciała robić coś innego, niż to, do czego ma predyspozycje i potencjał. Powiedziałem jej, że musi wykorzystać to, do czego ma najlepsze możliwości. W końcu w to uwierzyła i dobre wyniki powróciły – powiedział Ivan Hudac.
W Kornelię Kubińskią Słowak też wierzy i uważa, że nie osiągnęła jeszcze swojego maksimum, czyli – w jego ocenie – miejsc w okolicy piętnastego w pucharowych zawodach.
– Kornelia Kubińska może być mocna w biegach techniką klasyczną, zwłaszcza na 5 kilometrów – mówi Hudac.
Problem w tym, że biegów na takich dystansach – poza etapowym w Tour de Ski – właściwie się nie rozgrywa.
To nie jedyny problem.
– To nie jest zawodniczka, która może przez cały sezon być bardzo dobra, jej organizm na to nie pozwala. Ale może się świetnie przygotować do konkretnej imprezy, na przykład mistrzostw świata – dodaje Hudac.
Jego zdaniem, Paulina Maciuszek potrzebuje pracy nad siłą, motywacją.
– Ma bardzo dobre warunki fizyczne, genetyczne. Ale popełnia też często błędy, które nie pozwalają jej na uzyskanie dobrego wyniku – boi się szybko zjechać, hamuje podczas zjazdu i sekundy uciekają. Potem zamiast 25. miejsca jest 35. Paulina wie o tym i rozumie, że musi nad tym pracować – twierdzi Ivan Hudac.
KZ