
Na dopracowanie urządzenia do pomiaru zawartości fluoru w smarach narciarskich potrzeba więcej czasu – przyznał FIS, który odłożył do sezonu 2023/2024 wprowadzenie całkowitego zakazu stosowania smarów z zawartością fluoru.
Serwismeni wielu federacji mogą odetchnąć z ulgą: zapasy smarów i proszków fluorowych będzie można jeszcze wykorzystać w zbliżającym się sezonie. Międzynarodowa Federacja Narciarska nie zdołała bowiem zapewnić, że urządzenia do testów w czasie zawodów dadzą wiarygodny wynik. Na takie ryzyko od dłuższego czasu zwracali uwagę niektórzy serwismeni.
W najbliższym sezonie FIS położy nacisk na regularne zbieranie próbek i sprawdzanie sprzętu.
Zakad wprowadzono, by ograniczyć negatywne dla ludzi i środowiska skutki stosowania fluoru. Większość producentów smarów zdążyła już wypuścić nowe, zmodyfikowane smary, parafiny i proszki. Kosztują one zwykle nieco mniej niż stare wersje.
Kamil Zatoński