W trzeci weekend stycznia 2014 r. najlepsi narciarze zmierzą się na jakuszyckich trasach – zdecydowali włodarze Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS).
Kilka dni temu Julian Gozdowski ze Stowarzyszenia Bieg Piastów na antenie Radiowej Jedynki dziwił się, że polscy działacze nie zadbali o to, by kolejne zawody Pucharu Świata w Szklarskiej Porębie-Jakuszycach odbyły się nie tylko na dystansach sprinterskich, ale też na dłuższych, ulubionych Justyny Kowalczyk. Tymczasem obradujący w Zurychu kongres FIS ustalił, że 18 stycznia 2014 r. ścigać się bedą sprinterzy (technika dowolna), dzień później zaplanowano biegi na 10 i 15 km techniką klasyczną. Co ciekawe, mają się odbyć ze startu wspólnego, co biorąc pod uwagę fakt, że na razie jakuszyckie trasy do szerokich nie należą, wymusi pewnie na organizatorach konieczność ich gruntownej przebudowy.
Zawody w Jakuszycach będą przedostatnim sprawdzianem przed igrzyskami olimpijskimi w Soczi (potrwają od 7 lutego).
Zgodnie z wstępnym kalendarzem imprez pucharowych FIS na lata 2013-2016 zawody najwyższej rangi mogą się też odbyć w Polsce w 2016 r., przy czym sprawą otwartą pozostaje ich dokładna data (może być to przełom stycznia i lutego) i dokładny plan. W grę wchodzi weekend sprinterski (razem z Harrachovem, Novym Mestem, Libercem?) albo festiwal narciarski, o którym od pewnego czasu marzą działacze po obu stronach granicy. Harrachov razem ze Szklarską Poręba miałyby gościć nie tylko biegaczy, ale także skoczków i specjalistów od kombinacji norweskiej.