Trasy biegów finału Pucharu Świata w Falun po protestach zawodników będą zmodyfikowany.
Od wczoraj głośno o zastrzeżeniach biegaczy do profilu trasy w szwedzkim Falun, gdzie od dziś do niedzieli toczyć się będzie walka o ostatnie w tym sezonie punkty w Pochare Świata. Chodzi przede wszystkim o niebezpieczny zjazd, na którym o upadek nietrudno, o czym przekonali się już uczestnicy niedawnych mistrzostw Szwecji.
Norweg Eldar Roenning stwierdził bez ogródek, że to zjazd dla uprawiających skicross, a nie biegi narciarskie. Justyna Kowalczyk i kilka innych zawodniczek zagrozili wycofaniem z rywalizacji.
Wydaje się jednak, że kryzys został zażegnany.
Pierre Mignerey, szef komitetu ds. biegów w FIS poinformował w piątek rano, że trasy zostały zmienione, a reprezentująca zawodników Kikkan Randall potwierdziła, że postulaty zostały spełnione.
Start rywalizacji pañ o 14.15.