Kongres Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) zgodził się na przetestowanie nowych zasad rywalizacji w biegach sprinterskich.
Chodzi o to, by zrównać szanse zawodników, startujących w obu półfinałach – ci, którzy lądowali w drugim i wywalczają awans, mają o kilka minut mniej na regenerację przed ostateczną rozgrywką. Jak pokazują statystyki, na podium pucharowych zawodów w przeważającej mierze (75 proc. przypadków) stawali ci, którzy kwalifikację uzyskiwali w pierwszym półfinale.
Zasady, które mają być w praktyce sprawdzone w czasie otwarcia sezonu w norweskim Beitostolen (listopad, zawody rangi FIS), a także na etapach Pucharu Świata w Lahti i Drammen.
Początkowo Vegard Ulvang, szef komisji biegów FIS, sugerował, że zwycięzcy ćwierćfinałów powinni mieć prawo wyboru półfinału, w którym będą startować. Ostatecznie jednak zmieniono regulamin tak, że pierwsza jedenastka z kwalifikacji będzie mogła sobie wybrać ćwierćfinał, w którym wystartuje (przy czym – pierwszy zrobi to jedenasty na liście wyników, a ostatni – ten, który miał najlepszy czas). Następnie wyboru dokonywać będą zawodnicy z miejsce od 12 do 29. Ten trzydziesty trafi tam, gdzie będzie wolne miejsce.
Według starych zasad odbędą się pozostałe sprinty w PŚ oraz ten, który zostanie rozegrany na mistrzostwach świata w Falun.
Kamil Zatoński