Dwóch Polaków z punktami w Oberstdorfie

Fot: PZN

Nie, nie chodzi o skoki narciarskie – w sprincie, który był czwartym etapem Tour de Ski, Kamil Bury i Maciej Staręga znaleźli się w TOP30. Bieg wygrał Johannes Hoesflot Klaebo, który zmierza po triumf w całym cyklu. Wśród pań doszło do kraksy, która ma daleko idace konsekwencje.

Najpierw kilka słów o Polakach.

Kamil Bury, w przypadku którego sprint klasykiem można określić jako koronną konkurencję, zajął w kwalifikacjach 18 miejsce. Jest to jego drugi wynik w karierze – lepiej poszlo tylko w lutym 2020 r. w Trondgiem, kiedy w kwalifikacjach był 16 (ostatecznie również 16). W ogóle jest to zresztą dopiero czwarty awans 26-latka do ćwierćfinału w zawodach pucharowych. W swoim ćwierćfinale Bury nie nawiązał walki o awans i został sklasyfikowany na 24 miejscu.

O oczko niżej uplasował się Maciej Staręga (w kwalifikacjach 30), który w tym sezonie w sześciu sprinterskich starach cztery razy awansował do ćwierćfinałU (i tam kończył swój udział). Jego miejsca to – kolejno – 25, 20, 24 i 25.

Sprint w Oberstdorfie prawdopodobnie rozstrzygnął o końcowym rezultacie Tour de Ski. Johannes Hoesflot Klaebo, którego norwescy komentatorzy zgodnie określają teraz mianem „artysty”, znów nie dał szans rywalom w sprincie, choć mocno naciskał go najpierw Aleksander Terentiew (jeszcze w półfinale, co skończyło się wywrotką Rosjanina), a później Erik Valnes (w finale uparcie gonił go na finiszowej prostej, kiedy wszystko było już rozstrzygnięte). Wydaje się, że tylko ci dwaj biegacze są w tym sezonie w stanie zagrozić Klaebo w sprintack „klasykiem”.

Do finały nie udało się awansować Aleksandrowi Bolszunowowi, któremuy zabrakło setnych części sekundy, by wyjść z półfinału jako szczęśliwy przegrany. Kolejne straty bonusowych sekund spowodowały jednak, że przed dwoma ostatnim etapami (bieg na 15 km klasykiem ze startu wspólnego i uphill na Alpe Cermis łyżwą) strata do Klaebo wynosi już 1 minutę i 19 sekund. Klaebo i Bolszunowa dzieli jeszcze Paal Golberg, w noworocznym sprincie trzeci. Jego strata to 1:03. Pozostali biegacze mają już ponad 2 minuty straty.

Sprint Cl w Oberstdrorfie

  1. Johannes Hoeslflot Klaebo NOR
  2. Erik Valnes NOR
  3. Paal Golberg NOR
  4. Even Northug NOR
  5. Calle Halfvarsson SWE
  6. Francesco De Fabiani ITA
  7. Aleksander Bolszunow RUS
  8. Jovian Hediger SUI
  9. Harald Oestberg Amundsen NOR
  10. Michal Novak CZE

WYNIKI>>

Tour po czterech etapach

  1. Klaebo 1:11:23
  2. Golberg +1:03
  3. Bolszunow +1:19
  4. Valnes +2:03
  5. de Fabiani +2:25
  6. Iivo Niskanen FIN +2:25
  7. Iwan Jakimuszkin RUS +2:42
  8. Halfvarsson +3:23
  9. Denis Spicow RUS +3:23
  10. Terentiew +3:27

33. Dominik Bury +5:14, 60. Kamil Bury +7:29, 73. Maciej Staręga +10:40.

W rywalizacji pań doniosłe skutki ma „taniec” na nartach Fridy Karlsson, która w ćweirćfinale nie spojrzała, czy w torze, do którego postanowiła wskoczyć, ktoś przypadkiem nie biegnie. A był to nie byle kto, bo liderka touru – Amerykanka Jessi Diggins. Sytuacja wyglądała tak;

Decyzja sędziów nie mogła być inna: żółta kartka dla Karlsson, a ponieważ było to drugie w tym sezonie napomnienie dla Szwedki, to zgodnie z prawidłami Touru do jej czasu doliczono 3 minuty, co de facto eliminuje ją z walki o wygraną. Nie wiadomo jeszcze, czy Szwedka będzie kontynuować tour.

Diggins, którą Karlsson pozbawiła szans na wyjście z ćwierćfinału (nie musiało się to wcale zdarzyć – biegły w nim mocne Matintalo i Sorina, które weszły później do finału), straty czasowe były na tyle duże, że z pocyji lidera touru spadła na trzecie miejsce, a zamiast 13 sekund przewagi ma 38 sekund straty do Rosjanki Natalii Niepriajewej. Ta w finale ograła na finiszu Szwedkę Johannę Hagstroem. Trzecia była Finka Johanna Matintalo – to dla niej pierwsze podium zawodów Pucharu Świata.

Sprint Cl Obserstdorf

  1. Natalia Niepriajewa RUS
  2. Johanna Hagstroem SWE
  3. Johanna Matintalo FIN
  4. Anamarija Lampić SLO
  5. Mathilde Myrvold NOR
  6. Tatiana Sorina RUS
  7. Greta Laurent ITA
  8. Nadine Faehndrich SUI
  9. Ane Appelkviste Stenseth NOR
  10. Kerttu Nikanen FIN

WYNIKI>>

W generalce Natalia Niepriajewa ma 34 sekundy przewagi nad NIskanen i 38 nad Diggins. Blisko są też Sorina i Lampić.

  1. Niepriajewa 53:40
  2. Niskanen +34
  3. Diggins +38
  4. Sorina +46
  5. Lampić +57
  6. Ebba Andersson SWE +1:14
  7. Krista Parmakoski FIN +1:20
  8. Tiril Udnes Weng NOR +1:21
  9. Matintalo +1:31
  10. Anne Kjersti Kalvaa NOR +1:39

WYNIKI>>

Kamil Zatoński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *