
Fot: Norges Skiforbund
Od 6 do 14 sierpnia w Norwegii 135 młodych biegaczy wzięło udział w Międzynarodowym Obozie Narciarskim, zorganizowanym przez tamtejszą federację.
To było już drugie – po ubiegłorocznym – spotkanie najzdolniejszych juniorów (a także ich trenerów) z 15 krajów, m.in. Kanady, Stanów Zjednoczonych i Włoch. Skorzystali oni z zaproszenia Norweskiej Federacji Narciarskiej (NFN i sponsora – paliwowego Statoil. To projekt, który ma wspierać rozwój biegów narciarskich na całym świecie, a celem jest wymiana doświadczeń i rozwój dyscypliny.
– Jako największa na świecie nacja narciarska czujemy się w odpowiedzialności, by podzielić się naszą wiedzą. To zaszczyt gościć utalentowanych sportowców i trenerów z innych krajów i razem tworzyć coś inspirującego – mówi jeszcze przed rozpoczęciem oboazu – Torbjørn Skogstad, szef komitetu biegów narciarskich w NFN.
W obozie wzięli także udział norwescy kadrowicze – Astrid Jacobesen i Sondre Torvoll Fossli.
Niestety, podobnie jak przed rokiem, tak i teraz w Oslo i Sjusjoen zabrakło naszych nadziei narciarskich. Tomasz Wieczorek, sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego, odesłał nas z pytaniem o absencję do Marka Siderka, szefa wyszkolenia, ale ten nie znalazł czasu, by odpowiedzieć.
Co ominęło naszych narciarzy?
Oprócz treningów była też dobra zabawa
Kamil Zatoński