Dusznicki Bieg Ulicami Miasta znów nie odbędzie się w miejscu, na które wskazywałaby jego nazwa.
Pomysł ciekawy, ale w dusznickich warunkach chyba nie do zrealizowania – tak można podsumować trzyletnie już starania organizatorów Biegu Ulicami Miasta o to, by impreza mogła odbywać się w nowatorskim jak na polskie warunki formacie.
W pierwszej edycji ścigano się jednak nie po ulicach miasta, a po parkowych alejkach, w drugiej zawodnicy w ogóle nie założyli nart (były biegi i nordic walking), bo śniegu było za mało, w trzeciej będzie podobnie. W Dusznikach śniegu nie ma, prognozy nie są pomyślne, a na Jamrozowej Polanie, gdzie planowano przenieść zawody, po wichurze na trasach leży mnóstwo drzew i gałęzi (ZOBACZ ZDJĘCIA).
Kamil Zatoński