Bolszunow w końcu złoty

Rosjanin Aleksander Bolszunow wygrał w Oberstdorfie bieg łączony na 30 km.

Bieg na poważnie rozpoczął się na półmetku, po zmianie nart, kiedy czołówka ograniczyła się do siedmiu biegaczy – Bolszunowa, pięciu Norwegów (Holunda, Klaebo, Iversena, Kruegera i Roethe, który bronił tytułu z Seefeld) oraz Brytyjczyka Andrew Musgrave’a. Ten ostatni odpadł jako pierwszy.

Na ósmym okrążeniu (z ośmiu) do pracy zabrał się Holund, który przypuścił atak na podbiegu. Pognali za nim tylko Bolszunow i Krueger, a reszta zaczęła już „oddychać rękawami”. Holund wypracował sobie nawet niewielką przewagę nad rywalami, ale ostatni podbieg na stadionie należał już do Bolszunowa. Osiągnął on na nim taką przewagę, że mógł długo świętować na finiszowej prostej.

Na drugim miejscu przybiegł Krueger, trzeci był Holund, a Klaebo czwarty.

Dla Bolszunowa to pierwszy złoty medal w karierze na poziomie seniorskim – miał już aż osiem krążków srebrnych, a także jeden brązowy.

Z dwóch Polaków, którzy stanęłi na starcie, do mety dobiegł tylko Mateusz Haratyk – zajął 55 miejce ze starą ponad 9 minut do zwycięzcy. Kacper Antolec został zdublowany.

WYNIKI>>

Kamil Zatoński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *