Marit Bjoergen po raz drugi z rzędu pokonała Justynę Kowalczyk i w klasyfikacji generalnej Tour de Ski zmniejszyła stratę do 17,7 s.
Biegaczki rywalizowały we włoskim Toblach na dystansie 3,3 km techniką klasyczną. Justyna Kowalczyk mówiła, że to jej ulubiona konkurencja i zapowiadała, że może to być jej najlepszy bieg w całym cyklu. Trudno powiedzieć, czy był, bo ostatecznie nasza zawodniczka musiała uznać wyższość Marit Bjoergen. Na mecie straciła do niej 3,9 sekundy, co łącznie z 5-sekundowym bonusem spowodowało, że po pięciu etapach Norweżka zmniejszyła stratę do liderującej Polki do 17,7 s.
