
Norweżka na finiszu była szybsza od Szwedki Andersson i Niemki Hennig.
W piątek w Vali di Fiemme panie rywalizowały na dystansie 10 km techniką klasyczną ze statrtu wspólnego. Już na początku uformowała się około 10-osobowa grupka, której przewodziła Therese Johaug na zmianę z Ingvild Flugstad Oestberg, najpoważniejsze kandydatki do zwycięstwa w całym tourze.
Johaug na krętym zjeździe zaliczyła co prawda upadek, ale bez konsekwencji i szybko dognała czołówkę, której liczebnosć stopniowao się zmniejszała. Wszystko rozstrzygnęło się przed ostatnim podbiegiem, przed którym Oestberg złamała kijek, nieco z tyłu została też Johaug, a do przodu odważnie pognała Astrid Jacobsen, którą goniły Ebba Andersson i Niemka Katharina Hennig.
Jacobsen pewnie wygrała na finiszu, druga była Szwedka, a trzecia – 23-letnia Niemka, dla której było to pierwsze podium w karierze. Czwarta przybiegła Johaug, piąta Oestberg.

W klasyfikacji generalnej touru Johaug ma 19 sekund przewagi nad Oestberg, 32 nad Rosjanką Niepriajewą (dziś była szósta), 33 nad Astrid Jacobsen i 38 nad Ebbą Andersson.
Jutro sprinty „klasykiem”.
Kamil Zatoński