Cukier i ziemniaki – absolutnie nie, piwo – owszem, czemu nie? Zobacz opinie specjalisty od żywienia.
Właściwe odżywianie w sportach wytrzymałościowych to podstawa sukcesu. To także zestaw mitów, które w najnowszym numerze miesięcznika „Rower Tour” obala Wojciech Halcarz, profesor poznańskiego AWF, gdzie jest kierownikiem Zakładu Żywności i Żywienia na Wydziale Turystyki i Rekreakcji. Jego uwagi odnoszą się do kolarstwa, ale z powodzeniem można je odnieść także do biegów narciarskich.
MIT PIERWSZY Płatkami i dżemem trudno się najeść. Lepsze jest mięso.
„To jest kwestia psychiczna. Część ludzi jest faktycznie przekonana, że poczuje się najedzona, gdy zje kotlet. Ale wystarczy popatrzeć na wartość energetyczną żywności. 100 gramów polędwicy wołowej to około 113 kilokalorii, kurczaka – 158, karkówki – 267, a taka sama ilość płatków owsianych to 366 kilokalorii. Ich energetyczność jest znacznie większa. Płatki ugotowane w mleku mają małą objętość i łatwo się wchłaniają. Produkty mięsne nie są korzystne też dlatego, że czas ich zalegania w żołądku jest zbyt długi i tym samym przeszkadzają nam w wysiłku fizycznym”
MIT DRUGI Kawa stawia na nogi.
„W sensie psychicznym tak (…) Jeśli uzupełnimy rezerwy węglowodanowe, to glukoza stawia nas na nogi. Zostanie ona szybko wykorzystana przez mięśnie, które potrzebują jej do resyntezy glikogenu mięśniowego, przez co my czujemy się korzystnie (…) Natomiast spożycie kofeiny w ilościach znacznie większych, niż w kawie polepsza wyniki w dyscyplinach sportowych, w których wysiłek trwa krótko, ale tylko u bardzo wytrenowanych sportowców.
MIT TRZECI Pizza i ziemniaki są gorsze, niż ryż i makaron.
„Domowa pizza jest równie dobrym źródłem węglowodanów, jak ryż czy makaron. (…) Ziemniaki są superdobrym źródłem węglowodanów. Warto wiedzieć, że po wprowadzeniu ich do Europy gwałtownie spadła liczba wielu chorób. Ziemniaki są istotnym źródłem skrobi, łatwej do wchłonięcia i trawienia. To bardzo cenny składnik diety”. Indeks glikemiczny ziemniaków jest niemal taki sam, jak ryżu brązowego czy basmati, wyraźnie niższy niż białego ryżu. Przed wysiłkiem zaleca się spożywanie posiłków złożonych ze składników o niskim indeksie glikemicznym, w czasie wysiłku – o wysokim indeksie*
MIT CZWARTY Jajecznica i jajka to dobry pomysł na śniadanie.
„Jajo jest bardzo dobrym źródłem białka, a jajecznica na tłuszczu to typowy przykład diety białkowo-tłuszczowej, która z punktu widzenia żywienia w sporcie nie jest zalecana. Z rana nie powinniśmy jeść tego typu potraw, tym bardziej, że glikogen zużywamy także w nocy. Budzimy się z glikogenem wątrobowym bliskim zeru, a glukozy potrzebujemy do pracy mózgu, erytrocytów i deo resyntezy glikogenu. Jeżeli glikogenu nie odtworzymy, nie uzyskamy dobrego wyniku w jeździe na rowerze. (…) Dochodzi jeszcze problem cholesterolu”
MIT PIĄTY Cukier (sacharoza) nie jest zalecana.
„Najlepiej słodzić herbatę różnymi rodzajami cukrów. Najprościej – posłodzić zwykłym cukrem, czyli sacharozą. W żołądku sacharoza rozłoży się na glukozę i fruktozę. Oba cukry są wchłaniane za pomocą różnych mechanizmów i dzięki temu w jednostce czasu wchłoniętych jest więcej węglowodanów, niż w przypadku słodzenia jednym rodzajem monosacharydów”.
MIT SZÓSTY Piwo po wysiłku likwiduje zakwasy.
„To nieprawda. Najprostszą metodą pozbycia się zakwasów jest prysznic po wysiłku, na przemian zimny i ciepły (podobne efekty daje sauna – red.). Piwo nie rozwiąże problemu zakwasów”
MIT SIÓDMY Chleb biały jest bezwartościowy.
Chleb biały ma taki sam indeks glikemiczny, jak chleb razowy i… izostar! W czasie wysiłku jest więc jak najbardziej substytutem dla pieczywa razowego.
* wysoki indeks glikemiczny mają np. daktyle, glukoza, otręby, płatki, arbuz, chleb razowy i chleb biały, izostar. Umiarkowany: np. kuskus, rodzynki, batonik Mars, lody, pizza, owsianka, ziemniaki, batonik energetyczny. Niski – np. banan, sok pomarańczowy, muesli, makaron, sok ananasowy, czekolada mleczna, spaghetti, jabłko, jogurt naturalny, morele suszone.
2 komentarz do “7 mitów o (nie)właściwym żywieniu”