W ubiegłą niedzielę na trasach w Sapporo odbył się międzynarodowy maraton narciarski, zaliczany do Worldloppet. Zobacz wyniki i relację uczestnika.
Na głównym dystansie 50 km techniką dowolną triumfował reprezentant Japonii Hiroyuki Miyazawa (2:29:38). Zwyciężczynią wśród kobiet okazała się Yuki Kobayashi (2:44:14).
W biegu wzięło udział trzech Polaków.
172. Waldemar Spychalski 3:48:49.5
258. Jacek Tracz 4:15:28
411. Krzysztof Kostka 5:24:20.3
Bieg ukończyło 474. zawodników. WYNIKI>>
Relacja Waldemara Spychalskiego
Bieg w Sapporo się odbył przy pięknej pogodzie, minus 1-2 C , w nocy spadł świeży śnieg, od czasu do czasu wyglądało słońce, prawie wcale nie było wiatru. Trasa jest tu trudna, pomimo niezbyt dużej sumy przewyższeń (767 m), ponieważ strome, wąskie i kręte zjazdy uniemożliwiają nabranie szybkości, którą można by zrekompensować powolną wspinaczkę. Czołówka potrzebowała na jej pokonanie prawie 2:30 co jeśli weźmiemy pod uwagę, że bieg odbywał się stylem dowolnym i narty jechały nieźle, najlepiej potwierdza moje spostrzeżenie. Narciarze amatorzy mieli duże utrudnienie w postaci miękkiego, naspychanego na krętych zjazdach śniegu oraz licznych japońskich „kamikadze”, którzy pomimo wszystko próbując pędzić w dół „sypali’ się na śnieg jak ulęgałki. Ja leżałem cztery razy albo najeżdżając na kogoś kogo nie mogłem wyminąć albo kiedy udało mi się przed kimś wyhamować ktoś inny z impetem najechał na mnie z tyłu. Trzeba jednak oddać gospodarzom sprawiedliwość, że na trasie zachowują się bardzo uprzejmie – chętnie ustępują podczas wyprzedzania, a kiedy pozwalamy się komuś wyprzedzić ten ktoś zawsze dziękuje.
Wrażenia ogólne: super!
Kamil Zatoński
1 komentarz do “Kręta jak trasa w Sapporo [RELACJA]”