
Śniegu w górach albo nie ma, albo jest jak na lekarstwo, dlatego na razie nie ma mowy o tym, by mogły się odbywać biegi masowe.
W Górach Izerskich śniegu nie ma, w Karkonoszach też nie, a jedyne miejsca, w których można pobiegać, to którkie pętle w Bedrichovie (patrz poniżej) i Vrchlabi.

W tej pierwszej miejscowości w najbliższy weekend miał się odbyć tradycyjny nocny bieg narciarski, ale niestety w tym roku nie ma na to szans. Być może pościgać będą się mogły tylko dzieci – w sobotę 7 stycznia. Ostateczna decyzja zapadnie w piątek. Dorośli nie mogą liczyć na drugi termin, a opłaty startowe zostaną zwrócone.
Na rezerwowy termin- 18 i 19 lutego – przeniesiono zawody z Hornich Miseczek koło Szpindlerowego Młyna. Tam w najbliższy weekend miały się odbyć premierowe biegu cyklu CEZ Ski Tour, do którego zaliczane są także Jizerska 50 i Bieg Piastów.

Kamil Zatoński