Austriacki lodowiec Dachstein, u którego stóp leży Ramsau, to mekka biegaczy narciarskich w sezonie przygotowawczym.
Tu – jak mówiła Justyna Kowalczyk – każdy przygląda się konkurentom, ocenia, czy nie przybyło im kilogramów i w jakiej są formie. Żeby dotrzeć na lodowiec trzeba najpierw wjechać krętą i stromą, ale szeroką drogą do dolnej stacji kolejki gondolowej. Wjazd drogą jest płatny, można korzystać z transportu publicznego (autobusu).
Gondola dość szybko wspina się do górnej stacji, położonej na wysokości 2700 m n.p.m. Sam Dachstein szczyt ma 300 metrów wyżej.
Jedna z gondoli ma na dachu platformę, na której można odbyć podróż. Widoki są niesamowite, nawet jeśli szczyty są w chmurach.
Dachstein to doskonały punkt widokowy…
.. a Austriacy wiedzą, jak przyciągnąć turystów. Zbudowany platformę widokową, której podłoga jednym miejscu wykonana z pleksi. Zimą niekoniecznie coś widać, ale latem – na pewno, a niektórzy turyści ostrożnie obchodzą szybę.
Latem 2013 r. udostępniono most, którego kontynuacją jest druga z platform – usytuowana na wysięgniku i otoczona, a jakże, szybami. Tylko dla tych, którzy nie mają lęku wysokości, bo zejście do „koszyczka” po schodach, pod którymi widać otchłań, to nie lada przygoda.
Trasy biegówkowe na Dachsteinie są w dwóch miejscach – po lewej i prawej stronie stoków zjazdowych (te po lewej są bardziej wymagające i dłuższe).
Miejsca jest tyle, ile jest, więc zygzaki są nieuniknione.
Dzięki dziurkom w czubkach nart widać więcej.
Trasy są doskonale przygotowane…
…a widoki bezcenne.
Za korzystanie z tras trzeba zapłacić ok. 30 EUR dziennie.
To jednak nie cena spowodowała, że na trasach tego dnia było pusto – zawodnicy w sezonie zimowym wybierają inne, niżej położone miejsca na trening wysokościowy (Seiser Alm, Davos…).
Na przełomie 2013/2014 r. na Dachsteinie pokrywa śniegu wynosiła grubo ponad metr. Najmniej śniegu było w 2007 r. (to rok, w którym odwołano wiele biegów masowych, m.in. Jizerską 50), latem tamtego roku odnotowano również najwyższą temperaturę – 15 stopni powyżej zera.
Kamil Zatoński
