
W dziesiątym sezonie cyklu biegów długodystansowych będzie sporo nowości.
W minioną sobotę biegiem z fińskiego Yllas do Levi zakończył się dziewiąty sezon Ski Classics, najbardziej medialnego cyklu biegów długodystansowych. Już wiadomo, że w kolejnym sezonie będą nowości o być może przełomowym charakterze.
Po pierwsze, oprócz od 10 do 13 biegów głównych (określanych jako Pro Tour) cykl tworzyć będą też tzw. Challengery – biegi, których organizatorzy nie muszą spełnić wyśrubowanych warunków finansowych i nie muszą zapewnić transmisji telewizyjnej. Uzyskanie statusu Challengera nie będzie się wiązać z żadnymi kosztami, a w zamyśle szefów Visma Ski Classics poszerzenie kalendarza ma promować biegi długodystansowe i sam cykl. W Challengerach zawodowcy będą mogli zdobywać punkty do klasyfikacji generalnej cyklu.
Po drugie, powstanie ranking biegaczy (niezależnie od płci) – amatorów, a punkty obliczane będą w zależności od procentowej straty do zwycięzcy zawodów. Na stronie vismaskiclassics.com każdy będzie mógł mieć swój profil z wynikami, interaktywnymi dyplomami i odznakami, zdobywanymi na poszczególnych zawodach.
Szczegóły będą podane jesienią.
Kamil Zatoński