W Livigno trasa otwarta, Austria i Francja zamknięte

We włoskim Livigno wyratrakowano już pętlę o długości 1,5 km. Można na niej biegać z pewnym ograniczeniami. Na start sezonu trzeba natomiast poczekać w Austrii i Francji.

30 października otwarto trasę narciarską w Livigno, miejscowości, do której zwykle na początku sezonu jeżdżą także polskie kluby i amatorzy.

Na razie dostępna jest pętla o długości 1,5 km, ale będzie ona stopniowo wydłużana.

Ze względu na pandemię wprowadzono pewne ograniczenia w korzystaniu z trasy – w godz. 6:30-12:00 wstęp na nią (płatny 5 EUR dziennie) będą mieli profesjonaliści, a od godz. 12 do 19 – amatorzy (również za 5 EUR).

W czasie treningu nie ma konieczności zasłaniania maseczką ust i nosa, ale trzeba ją mieć ze sobą i zakłdać: w trakcie przerw, przed i po treningu. Należy też zachować tzw. dystans społeczny.

Włochy – przynajmniej na razie – nie zdecydowały się na lockdown w formie, w jakiej wprowadzili go Austriacy, a więc polegający na zamknięciu hoteli. Rząd w Wiedniu dopuszcza tylko możliwość korzystania z obiektów przez osoby, które podróżują w celach służbowych. Obostrzenia obowiązywać mają do końca listopada, później – jak zapewnił kancelerz Sebastian Kurz – mają być stopniowo znoszone. Daje to nadzieję na poczatek sezonu narciarskiego w grudniu.

Podobnie jest we Francji, gdzie z tras narciarskich będą mogli korzystać tylko zawodnicy. Amatorzy muszą poczekać kilka tygodni, bo narodowa kwarantanna została wprowadzona na miesiąc.

Kamil Zatoński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *