
Jessie Diggins pierwsza, Rosie Brenna druga, a dopiero trzecia – Frida Karlsson – to wyniki biegu pościgowego na 10 km techniką dowolną w Val Muestair. 27 na metę dobiegła Izabela Marcisz.
Pierwsza na trasę niedzielnego biegu ruszyła Szwedka Linn Svahn, ale dość szybko dogonił ją tercet Karlsson-Diggins-Brennan. Svahn jeszcze przez jakiś czas trzymała się czołówki, ale w końcu opadła z sił i osunęła się na ostatecznie szóstą pozycję, bo przegoniły ją jeszcze Słowenka Anamarija Lampić i Rosjanka Julia Stupak.
Bieg rozstrzygnął się na korzyść Diggins na ostatnim okrążeniu, kiedy na jej przyspieszenie nie były w stanie zareagować Brennan i Karlsson.
Na mecie Diggins miała 5,6 sekundy przewagi nad koleżanką z reprezentacji oraz ponad 10 sekund nad Karlsson.
Na 27 miejscu przybiegła do mety Izabela Marcisz, ze stratą 3:45 do Diggins. Zanotowała przy tym 20 czas dnia, co jest jej najlepszym osiągnięciem w dotychczasowych startach w Pucharze Świata.
Druga z naszych reprezentantek – Weronika Kaleta – była 55, z prawie 10-miuntową stratą do Diggins (strata uwzględnia różnicę po dwóch etapach).
Kolejne etapy Tour de Ski we włoskim Dobbiaco.
Po trzech etapach Touru prowadzi Diggins, przed Brennan (+5 s) i Karlsson (+10). Prawie minutę straty mają Lampić i Stupak.
Izabela Marcisz jest 27 (+3:45), a Kaleta 55 (+9:57).
Kamil Zatoński