Takiego biegu jeszcze nie było

Dolomitelnauf świętuje w nowym sezonie 50 urodziny.

W zawodach Dolomitenlauf, zaliczanych do Worldloppet, główny bieg będzie inny niż wszystkie w kalendarzu.

Nawet bieg z tradycjami, taki jak Dolomitenlauf, musi się zmieniać i wprowadzać innowacje – przekonują organizatorzy austriackiego biegu, który w ostatnich latach wyraźnie podupadł i borykał się nie tylko z problemami ze śniegiem (od ponad dekady biegu głównego nie udało się rozegrać na oryginalnej trasie z metą w Lienzu), ale także coraz niższą frekwencją.

W 2012 r. w biegu głównym na 42 km techniką dowolną wzięło udział 436 zawodników. Ten samy dystans, tyle że klasykiem, pokonało 742 biegaczy. Rok później po łąkach w Obertilliach biegało – odpowiednio – 366 i 665 biegaczy, w 2014 r. – 409 i 780, a w 2015 r. – niespełna 300 i 450. W 2018 r. w biegu „łyżwą” wystąpiło około 300 biegaczy, „klasykiem” ponad 400. W 2019 było ich jeszcze mniej – odpowiednio – 217 i 371.

Od lat trasę w Obertilliach próbowano modyfikować tak, by była możliwie najłatwiejsza, ale ciągłe zmiany (czasem nawet w ostatniej chwili) bardziej zniechęcały niż zachęcały – zwłaszcza że w Szwajcarii urósł potężny rywal: zaliczana do Ski Classics La Diagonela. W tym biegu obsada była znacznie lepsza niż w Dolomitenlauf, a na starcie biegu głównego stanęło ponad 500 osób.

Wabikiem na 2020 r. w Dolomitenlauf być może okaże się trasa o wyjątkowym jak na maratony profilu: zawodnicy wystartują na wysokości niespełna 1100 metrów, najwyższy punkt trasy zaliczą krótko po starcie (na wysokości 1074 n.p.m.), a po 9 kilometrach (prowadzących w większości po płaskim) teren zacznie się obniżać, aż do mety w Lienzu, położonej na wysokości 673 m n.p.m.).

Dolomitenlauf 42 km Cl

Trasa o długości około 42 km wiedzie po ścieżce rowerowej w dolinie rzeki Drawy.

Dla startujących może to być niepowtarzalne doświadczenie – może, bo w ostatnich latach ze śniegiem w tej dolinie bywało krucho, a trudno podejrzewać, by narzekający na problemy finansowe Austriacy z komitetu organizacyjnego biegu zdołali usypać ze sztucznego śniegu całą trasę.

Pewne jest natomiast, że bieg techniką dowolną odbędzie się w sobotę w Obertilliach, na znacznie bardziej wymagającej trasie.

Zapisy trwają.

Kamil Zatoński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *