Supersensacja w biegu panów!

Niemiec Axel Teichmann niespodziewanie wygrał drugi etap Tour de Ski. Pomogła mu trochę kraksa rywali na ostatnim odcinku.

Zwyciestwo Teichmanna jest nie lada niespodzianką, bo Niemiec był w ostatnich sezonach bez formy, a jedyny jej przebłysk to srebro w sprincie drużynowym na igrzyskach olimpijskich w Vancouver.

Teichmann, podobnie jak dwaj jego rodacy Tobias Angerer i Jens Filbrich utrzymywali się w czołówce niemal przez cały bieg. Czołówka była zresztą bardzo szeroka, a przez cały czas było w niej kilku Rosjan (Liegkow, Czernousow, Japarow, Wylegżanin), a także dwaj faworyci cyklu – Norweg Petter Northug i Szwajcar Dario Cologna. Na początku prowadził Francuz Maurice Manificat, ale on w końcu osłabł, podobnie jak – dość szybko – inny faworyt, Szwed Marcus Hellner. Z dalszego miejsca po prologu do przodu przedarł się za to Lukas Bauer.

I kiedy wydawało się, że wszystko rozegra się na finiszowej prostej, do ataku ruszył Axel Teichmann, a ci, którzy chcieli mu dotrzymać tempa, niemal w komplecie uczestniczyli w kraksie, którą potknięciem spowodował Cologna. Wpadł na niego m.in. Bauer, a skorzystali na tym Northug i Liegkow. Ten ostatni nie zdołał jednak odeprzeć ataku Cologni, który stoczył jeszcze pasjonujący bój z Northugiem. Norweg znów okazał się jednak lepszy, choć nie od Teichmanna.

Wyniki biegu panów tutaj>>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *