34-letni Martin Johnsrud Sundby wyszarpał złoty medal mistrzostw świata w biegu na 15 km „klasykiem”. Srebro dla 32-letniego Rosjanina Biessmiertnycha, brąz dla obrońcy tytułu, Fina Iivo Niskanena. Polacy daleko.
Zakochani w biegach ze startu wspólnego mogli w środę zobaczyć, że także bieg ze startem co 30 sekund może mieć swoją dramaturgię. Trzeba jednak do tego wyrównanej czołówki i złożonych warunków pogodowych. Trasa w Seefeld to gwarantowała, bo o ile jedna jej część była w cieniu i była w miarę twarda, to na drugiej, nasłonecznionej, na podbiegach było już bardzo miękko. To faworyzowało zawodników lżejszych – jak Martin Johnsrud Sundby czy Didrik Toenseth. Na początku wysokie tempo narzucił jednak Rosjanin Aleksander Bolszunow, wielki faworyt, który jednak wciąż pozostaje bez złotego medalu – w koronnym dla siebie biegu na 15 km został w ogóle bez medalu, bo po około 8 km osłabł i na międzyczasach na pozycji lidera przeskoczył go Toenseth. I kiedy wydawało się, że to on sięgnie po złoto, piąty bieg wrzucił Niskanen, a znakomicie biegł też Biessmiertnych. Wszystkich zaskoczył jednak Sundby, który znakomicie biegł ostatnie 2 km i na mecie zanotował o 2,9 sekundy lepszy czas niż Rosjanin. Trzeci był Niskanen (+20,4), a czwarty Rosjanin Andriej Larkow (+22,8). Dopiero piąty Toenseth, szósty Dario Cologna, a siódmy Sjur Roethe. 8 miejsce zajął Aleksander Bolszunow, co zapowiada zaciętą rywalizację rosyjsko – norweską w piątkowej sztafecie.
It took Martin Johnsrud Sundby some time to realise he finally won gold. The Norwegian hands Norway its first world title in the men’s 15km classic since 1982, when Oddvar Brå won this event in Oslo. #seefeld2019 #fiscrosscountry pic.twitter.com/KiFpTn0Aga
— FIS Cross-Country (@FISCrossCountry) 27 lutego 2019
Z Polaków niespodziewanie najlepiej wypadł Maciej Staręga, który ze stratą 4:51.9 zajął 59 miejsce. 62 był Dominik Bury (+4:58), a 69 Kamil Bury (+6:04).
W biegu nie wystąpili Estończycy Andreas Veerpalu i Karel Tammjarv, a także Kazach Aleksiej Połtoranin i Austriak Max Hauke. Według nieoficjalnych informacji, zostali oni zatrzymani przez austriacką policję w związku z podejrzeniami o udział w procederze dopingowym. Jednego z zawodników złapano ponoć w trakcie przyjmowania „wzmocnionej” krwi.
Kamil Zatoński