Tomasz Kałużny został decyzją Prezydium PZN pozbawiony medali mistrzostw Polski w biegach na nartorolkach. Powód: nie miał licencji.
Na stronie internetowej PZN próżno szukać wyników mistrzostw Polski w biegach na nartorolkach, ale trzy tygodnie po ich zakończeniu pojawiła się informacja, którą trudno nazwać inaczej, niż sensacyjnym epilogiem.
Decyzją Prezydium PZN (w jego skład wchodzą prezes Apoloniusz Tajner, wiceprezesi Andrzej Wąsowicz i Andrzej Kozak oraz Tomasz Wieczorek, który jest sekretarzem generalnym) nie uznano wyników Tomasza Kałużnego, który startował, nie mając ważnej licencji. Uznano go za zawodnika startującego poza konkurencją i ponownie przeliczono wyniki zawodów.
Przypomnijmy: Tomasz Kałużny wygrał bieg na dystansie 10 km techniką dowolną i był trzeci w biegu na 3 km techniką klasyczną.
Skasowanie jego wyników oznacza, że mistrzem w pierwszych zawodach został Arkadiusz Posiadała, drugi był Adrian Cheba, a trzeci Krzysztof Małkiński. W biegu klasykiem trzecie miejsce przypadło Patrykowi Mazurkowi.
Jak dodano, sprawa została omówiona 23 września podczas seminarium Wydziału Sędziowskiego (to jego opinią kierowało się prezydium). Uznano też, że „zaistniała sytuacja była niedopatrzeniem ze strony Delegata Technicznego i w świetle obowiązujących przepisów i nie powinna mieć miejsca”.
Delegatem technicznym na MP była Dorota Dziadkowiec-Michoń, a w Jury zasiadali ponadto Zbigniew Stępień i Krystyna Mądry.
Na liście wyników sobotnich zawodów Tomasz Kałużny figuruje jako zawodników Enervit Yoko XC Life Team (to stworzona przez niego grupa kilku zawodników), po niedzielnych przy jego nazwisku pojawił się klub UKS Rawa Siedlce. Jego prezesem jest Grzegorz Staręga, przewodniczący Komisji biegów w PZN.
Kamil Zatoński