W Jakuszycach nie znaleziono 600 tys. zł na sfinansowanie budowy tuneli pod trasami na polanie, tymczasem w Szwecji mimo kryzysu chcą wydać 450 SEK (210 mln zł) na ośrodek narciarski.
– Ogromne zainteresowanie sportem – tak Stefan Persson, szef Swedia Capital, tłumaczy decyzję o tym, by kosztem 450 mln koron wybudować w Pitei m.in. tunel narciarski, dwa hotele, wioskę narciarską i nowy wyciąg.
Inwestycja ma być gotowa do 2017 r., a celem jest, by rocznie przyciągała 30 tys. miłośników białego szaleństwa. Projektowi przyklaskuje Szwedzka Federacja Narciarska (SFN).
– Jestem przekonany, że cel jest realny. Z tunelu narciarskiego w Torsby korzysta 30 tys. ośób rocznie. Przeżywamy boom – mówi Per Erik Yttergård z SFN.
Skandynawowie zamierzają zbudować całoroczny ośrodek, który będzie korzystał z najnowszych technologii, także tych z obszaru energetyki odnawialnej, by możliwie najmniej ingerować w przyrodę, a jednocześnie korzystać z jej dobrodziejstw.
Pitea jest położona 850 km na północ od Sztokholmu, na krańcu Zatoki Botnickiej.