Przed igrzyskami w Soczi Petter Northug chciałby mieć wolną rękę w sprawie tego gdzie, kiedy i z kim trenuje. Dlatego wciąż nie podpisał kontraktu z tamtejszą federacją, który obligowały go do przygotowań pod nadzorem trenera reprezentacji.
Skandynawskie media spekulują, że chodzi o pieniądze, jakie za podpisanie kontraktu z Team Coop (jego członkiem jest m.in. Czech Lukas Bauer) miałby dostać Northug. Według stacji telewizjnej TV2, Coop jest gotowy na wydanie dwucyfrowej kwoty, licząc w milionach norewskich koron (1 NOK to około 0,5 zł). Nie oznacza to wcale, że słynny Norweg miałby się skupić na biegach długodystansowych, na których koncentruje się Team Coop – priorytetem pozostają igrzyska, a w dalszej kolejności Puchar Świata i Tour de Ski.