Podczas sprinterskiej próby przedolimpijskiej dwoje zawodników po raz pierwszy w karierze stanęło na podium PŚ. Dobry wynik Dario Cologni dał mu koszulkę lidera.
XXII Zimowe Igrzyska Olimpijskie we wtulonym między Morze Czarne a szczyty Kaukazu rosyjskim Soczi rozpoczną się za nieco ponad rok – 7 lutego 2014 r. W piątek na trasach biegowych w oddalonej od miasta o 40 km Krasnej Polanie najlepsi biegacze i biegaczki zmierzyli się w sprincie techniką dowolną. Nie zabrakło zaskakujących rozstrzygnięć – w tym, niestety, z polskim udziałem.
Northug wygrywa, Cologna prowadzi
Przed zawodami wśród faworytów męskiego sprintu wymieniano Szwedów. Emil Jonsson w tym sezonie wygrał na tym dystansie w stylu dowolnym już dwa razy (w Quebecu i Canmore), a jego rodak, Teodor Peterson, dołożył trzecie zwycięstwo dla Trzech Koron (klasykiem w Libercu). Joensson udział w zawodach zakończył jednak już na eliminacjach, w których był 31, a Peterson był… 77. Nie tylko w Polsce więc można było poczuć niedosyt po piątkowych sprintach.
Eliminacje wygrał Dario Cologna. Szwajcar dobrze czuł się na rosyjskich trasach.
– To był dobry dzień. Byłem szybki w kwalifikacjach i kolejnych etapach. Czuję, że jestem w formie, drugie miejsce dziś to też dobra wróżba na następny rok – powiedział Dario Cologna.
Polscy sprinterzy na rosyjskim śniegu nie zaimponowali. Maciej Staręga był w eliminacjach 46, ze stratą 11,23 s do Szwajcara. Stratę 16,73 s – i 69 miejsce w eliminacjach – zanotował natomiast Maciej Kreczmer.
W finałowym biegu najlepszy okazał się Peter Northug, który na finiszu wyprzedził o 0,5 s Dario Colognę i o 0,8 s Włocha Davida Hofera, dla którego było to pierwsze podium w karierze. Norweg natomiast wygrał w sprincie po raz pierwszy od 2009 r., kiedy to triumfował w Rogli.
Tuż za podium zawody skończył tercet gospodarzy – czwarty był Siegiej Ustjugow, piąty – Nikita Kriukow, a szósty – Aleksiej Pietuchow.
Drugie miejsce dało Szwajcarowi awans na pozycję lidera Pucharu Świata – ma teraz 898 pkt, o 33 więcej od Aleksandra Liegkowa i o 39 więcej od Northuga. W klasyfikacji sprinterów mimo niepowodzenia w Soczi prowadzi Emil Jonsson, przed Nikitą Kriukowem.
Czołówki nie ma, Randall wygrywa
Na starcie sprintu w Soczi nie pojawiły się najlepsze Norweżki – Marit Bjoergen i Therese Johaug – które uznały, że trening przed mistrzostwami świata w Val di Fiemme jest ważniejszy niż udział w próbie przedolimpijskiej na tym dystansie. Nie wystartowała też m.in. Charlotte Kalla. O tym, czy miały rację, przekonamy się już za trzy tygodnie. Rywalizacja kobiet na trasach w Dolomitach rozpocznie się 21 lutego – właśnie od sprintu, tyle że techniką klasyczną.
Pod ich nieobecność najlepszy czas w eliminacjach sprintu kobiet – w których dopiero 43. miejsce zajęła Justyna Kowalczyk, o czym szerzej piszemy tu – miała 25-letnia Finka Mari Laukkanen, dla której był to dopiero czwarty występ w PŚ w karierze. Ostatecznie zawody zakończyła na piątym miejscu.
W tej sytuacji zawieść nie mogła Amerykanka Kikkan Randall, która w tym sezonie wygrywała już sprinty w Quebecu i Val Mustair (podczas Tour de Ski, gdzie zwyciężyła też w 3-km prologu), a w Canmore była druga. W finałowym biegu Amerykanka, która miała drugi czas elminacji, zameldowała się na mecie 0,5 sekundy przed Aurore Jean z Francji (po raz pierwszy na podium PŚ) – a ta z kolei miała 0,1 s przewagi nad Norweżką Celine Brun-Lie. Czwarta była inna rodaczka nieobecnej Marit Bjoergen, Astrid Jacobsen.
Finał sprintu kobiet
1. Kikkan Randall (USA) 2:44.0
2. Aurore Jean (Francja) 2:44.5
3. Celine Brun-Lie (Norwegia) 2:44.6
Finał sprintu mężczyzn
1. Petter Northug (Norwegia)
2. Dario Cologna (Szwajcaria)
3. David Hofer (Włochy)
Klasyfikacja generalna Pucharu Świata
Kobiety
1. Justyna Kowalczyk 1372 pkt
2. Therese Johaug (Norwegia) 947 pkt
3. KIkkan Randall (USA) 874 pkt
Mężczyźni
1. Dario Cologna (Szwajcaria) 898 pkt
2. Aleksander Liegow (Rosja) 865 pkt
3. Petter Northug (Norwegia) 859 pkt